Jako malarz olejny i akrylowy, głęboko zanurzony w eksploracji narracji wizualnych, ja, Bartosz Beda, zawsze byłem urzeczony złożoną podróżą, jaką każdy obraz podejmuje od koncepcji do realizacji.
W tym artykule rzucę światło na skomplikowany proces stojący za moimi artystycznymi kreacjami, charakteryzujący się połączeniem nieustannej dedykacji i skrupulatnej uwagi do detalu, jak to widać w szerokiej gamie spontanicznych znaków i pociągnięć pędzlem, które definiują mój styl malarski.
Artystyczny Proces a Konceptualizacja: Narodziny pomysłu
Każdy z moich obrazów wywodzi się z eterycznej koncepcji, delikatnego szeptu inspiracji, który stopniowo rzeźbi się w mojej świadomości. Ten embrionalny etap jest jak intensywny okres badań, czas, kiedy czerpię z kalejdoskopu źródeł:
- Niedooceniane zawiłości codziennej egzystencji
- Rezonujące podprądy ludzkich emocji
- Płynna dynamika naszej natury
Słowa, zwłaszcza te rzadko wypowiadane, lecz pełne bogatego, zasłoniętego znaczenia, często rozpalają moją kreatywność. Służą jako kanał introspekcji, pozwalając mi splatać razem rozum i obrazy myśli.
Weźmy na przykład moją solową wystawę, “Echoes of Seasons”. Tutaj katalizatorem był wzruszający zestaw obrazów przedstawiających bolesne rozdzielenie dzieci od rodziców na granicy USA-Meksyk. Ta potężna narracja stanowiła podstawę do dyskursu o ‘czterech porach roku’ życia i głębokiego tematu wewnętrznej migracji.
W moim procesie artystycznym angażuję się w te źródła inspiracji, starannie je analizując i rekonfigurując w solidną ramę, która leży u podstaw moich artystycznych kreacji. To transformacja z abstrakcji w coś namacalnego, z szeptów myśli w pociągnięcia koloru na płótnie.
Szkicowanie: Plan wyobraźni
Gdy esencja mojej wizji zastyga, wkraczam w świat szkicowania. To tutaj plan mojej wyobraźni ożywa, etap, na którym abstrakcyjne myśli są renderowane w pociągnięcia i kontury na płótnie.
Akt szkicowania to nie tylko wstępny krok; to początek samego obrazu. Te początkowe znaki to decydujące momenty, które kształtują moje kompozycje, definiują formy i ustalają perspektywę. To kluczowy etap, przekształcający płynny strumień pomysłów w namacalne początki, układając podstawową narrację dla nadchodzącej pracy.
Wykonywane bezpośrednio na płótnie, te szkice są embrionalnymi wersjami końcowych dzieł. Są surowymi wyrazami mojego artystycznego zamiaru, z których
wyłoni się pełna złożoność i głębia obrazu. Każda linia i cień to integralna część podróży od koncepcji do realizacji, podróży zapisanej w warstwach farby, które budują końcowy obraz.
Kolor i Tekstura: Tchnienie życia w sztukę
Wybór palety kolorów i tekstury jest kluczowy w mojej pracy. To tutaj moje obrazy zaczynają oddychać, mówić. Moje podejście do koloru jest instynktowne i przemyślane, wpływane przez emocjonalny ton, który chcę przekazać.
Podobnie tekstura to nie tylko fizyczny atrybut obrazu, ale integralny składnik jego narracji. Każdy pociągnięcie, każda warstwa farby, jest starannie aplikowana, aby zbudować głębię i emocję, przekształcając płótno w żywą, oddychającą istotę.
Kolory często ożywają bezpośrednio na płótnie, gdzie używam różnych narzędzi poza tradycyjnymi pędzlami. Te instrumenty są zręczne w skroban iu i mieszaniu, pozwalając pigmentom mieszać się na powierzchni płótna. Ta technika rodzi dynamiczną grę kolorów, tworząc bogatą tapiserię tekstury i głębi, która jest intencjonalna i przypadkowa w swoim składzie.
Wykonanie: Rygor artystycznej dyscypliny
Wykonanie obrazu to moment, w którym moje poświęcenie i wytrwałość stają się najbardziej widoczne. Ta pracochłonna faza wymaga technicznej umiejętności i głębokiego zaangażowania w ewoluującą pracę. To dynamiczny dialog między mną a płótnem, przeplatany momentami objawienia i czasem rekalibracji.
Podchodzę do tej fazy z precyzją uczonych, ciągle analizując i dostosowując moje techniki, aby upewnić się, że końcowy produkt rezonuje z moją początkową wizją.
W tworzeniu artystycznym każdy obraz to doświadczenie, narracja rozwijająca się z głębi mojej artystycznej duszy na płótno. Podchodzę do każdej pracy jako do unikalnej genezy, okazji do przekształcenia moich myśli, emocji i filozoficznych refleksji w formę wizualną.
- “Refreshed 04, olej na płótnie, 60×48 cali (152x122cm), 2022.” W “Refreshed 04” wlałem moje uczucia i artystyczną energię na wysokie i szerokie płótno, pozwalając widzowi wejść w przestrzeń odnowy, którą sobie wyobraziłem. Pociągnięcia olejnej farby splatają się, opowiadając historię odnowy, chwili uchwyconej, gdy wszystko zdaje się oddychać na nowo.
- “Owing to the Absence 23, tusz i węgiel na papierze, 105x75cm (41.5×29.5 cali), 2022” “Owing to the Absence 23” to osobista eksploracja przestrzeni pomiędzy, ciszy, która mówi wiele. Moje użycie tuszu i węgla tańczy na papierze, tworząc dialog między obecnością a nieobecnością. To dzieło odzwierciedla części naszego życia kształtowane przez to, czego brakuje i co jest obecne.
- *”Dwie Minuty Przed
Północą, solowa wystawa, Bartosz Beda”** Wystawa “Dwie Minuty Przed Północą” to głęboka introspekcja w kluczowe momenty poprzedzające zmianę. Przez tę serię zagłębiam się w pilność i zawieszony oddech czasu, uchwycam esencję tych krytycznych sekund, które zwiastują transformację. 4. “Obey 015, olej na papierowym płótnie, 15x23cm (6×9 cali), 2022.” “Obey 015” to kompaktowe, lecz potężne dzieło, gdzie kwestionuję pojęcia autorytetu i uległości poprzez moją pracę pędzlem. To dzieło, intymne w swojej skali, przyciąga widza do rozważań nad konstruktami posłuszeństwa i grą władzy w naszym życiu.
“Pain”ting czyli Malowanie
Rozmyślając nad aktem malowania, postrzegam go jako głęboką walkę, cichą bitwę toczoną i świadczoną tylko w świętych chwilach przed płótnem. Ta walka często objawia się jako wewnętrzny “ból”, tygiel artystycznych prób, gdzie każda porażka i błąd wyrywa swoje ślady w tkance mojej pracy. Jednak co ważniejsze, jest to nieustające dążenie do doskonałości, poszukiwanie narodzin kolejnego wielkiego arcydzieła. Ten “ból” to implikowana więź, intymna i niewypowiedziana komunia między artystą a płótnem, gdzie głęboka więź i silne emocje zbiegają się, nadając życie sztuce.
Refleksja: Poza płótnem
Zakończenie malowania to nie tylko koniec procesu fizycznego; to początek procesu refleksyjnego. Każdy ukończony obraz to moment introspekcji, okazja do oceny i nauki. Ta praktyka refleksyjna jest kluczowa dla mojego rozwoju jako artysty, ponieważ pozwala mi ciągle udoskonalać moje rzemiosło i przesuwać granice mojego artystycznego wyrazu.
Podsumowując, geneza obrazu w moim studio to złożona interakcja inspiracji, umiejętności i introspekcji. Jest to świadectwo mojej podróży jako artysty, oznaczonej talentem, poświęceniem i nieustępliwym dążeniem do artystycznej doskonałości.
Każdy obraz to nie tylko wizualna reprezentacja, ale część mojego intelektualnego i emocjonalnego badania, badania, do którego jestem zaangażowany kontynuować i pogłębiać z każdym pociągnięciem pędzla.